niedziela, 16 września 2012

~160


Tosty z szynką z indyka i serem, pomidor. Kawa zbożowa z mlekiem.

Czasami najprostsze śniadanie jest najlepsze. Przypomina czasy dzieciństwa, kiedy to na śniadanie zajadałam się tylko płatkami zalanymi mlekiem lub właśnie tostami z ciągnącym się serem. Nie potrzeba tak wiele, aby powrócić do wspomnień i miło spędzić niedzielny poranek. Zrelaksować się przed kolejną 1/2 dnia spędzoną nad książkami, a później lecimy na żużel. Brat niespodziewanie wciągnął mnie w obecność na każdym meczu i chociaż jest zimno, a Ja zmarźlak niesamowity, ubieram bluzę i kurtkę a pod tyłek biorę koc i jadę!

11 komentarzy:

  1. Żużel?;)
    Pamiętam moi znajomi jeździli, a ja sidziałam z dzieciakiem:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Wieki nie jadłam tostów. Prosto i smacznie.
    Też jestem zmarzlakiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. też wiecznie mi zimno, już teraz przymarzam, a co będzie zimą...-.-
    pyszne są takie najprostsze tosty:)

    OdpowiedzUsuń
  4. nie ma to jak relaks przy ksiażkach ..
    pyszne i proste , szynka z indyka -smaczna sprawa ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. o tosty i u mnie :) pychotka!
    też kiedyś zajadałam się tostami... ser szynka ketchup i wcinałam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja zawsze na kolacje zajadałam się tostami z serem i ketchupem - pycha!

    OdpowiedzUsuń
  7. uwielbiam te tosty, ale strasznie dawno ich nie jadłam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Luuubię takie sandwiche, pychota :)

    OdpowiedzUsuń