Owsianka na mleku z jabłkiem, brzoskwinią, malinami i wiórkami kokosowymi. Kawa z mlekiem.
Ostatnie śniadanie na tarasie wśród śpiewających od samego świtu ptaków, promieni słońca i lekkiego powiewu wiatru. Wszystkie ciuchy wrzucamy do walizki i wracamy do domu gdzie codziennością jest jedzenie śniadania przed laptopem a kubek kawy to normalność. Najważniejsze, że wakacje z pewnością będę miało wspominała a do Torunia wracam nie Ja, ale inna, odmieniona osoba.
Pyszne śniadanie. Owocowe owsianki zawsze są świetne. Mam nadzieję, że wyjazd się uda. :)
OdpowiedzUsuńmaliny + kokos = <3
OdpowiedzUsuńI narobiłaś mi ochoty na owsiankę;)
OdpowiedzUsuńPyszne połączenie na śniadanie. :) Cóż, czasami niestety trzeba wracać do normalności, ale ważne, że zostają wspomnienia. :)
OdpowiedzUsuńpowrót do domu jest potworny...
OdpowiedzUsuńfajnie,że ci się podobało :)
ja też wróciłam odmieniona :D
Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej ;D
OdpowiedzUsuńŚniadanko pycha!
Świetne śniadanie :D
OdpowiedzUsuńgenialnie napakowana *_*
OdpowiedzUsuńz takimi owocami i jeszcze kokosem jak najbardziej pycha !
OdpowiedzUsuńp.s wróciłam ... mam prąd !