Placki na jogurcie naturalnym z serkiem wiejskim i bananem
Słońce na bezchmurnym niebie, najbliższe osoby, dobry humor..Ten wyjazd musiał się udać. Wspólny obiad w Warszawskiej restauracji i deser w formie McFlurry w pobliskim McDonald' s lekiem na całe zło. Zachciało mi się zamieszkać w Warszawie chociaż jestem pewna, że po kilku tygodniach życia tam, chciałabym znów wrócić na swoje "śmieci".
No i oczywiście musiała być rzecz, która zepsuła mój humor., inaczej wycieczka nie należała by do tych prawdziwych. Dostałam zakaz ćwiczeń od lekarza. Ja i zakaz ćwiczeń? Może ktoś ma jakieś sposoby na to, aby nie ćwiczyć bądź chociażby na to aby o tym nie myśleć? ;c
apetycznie!
OdpowiedzUsuńmiłej niedzieli :)
Jakie rumiane i dobrze wysmażone :D A podane z tym, co najlepsze. I tak ma być.
OdpowiedzUsuńZakaz ćwiczeń... Ale żadnych? Callanetics to bardzo lekkie ćwiczenia, może takie by przeszły?
Muszę się ograniczyć niestety. W sumie to ćwiczenia są dla mnie zakazane. Zobaczę co pokażą inne badania, które będę miała robione już niedługo.
Usuńohh ale zawsze mozesz chyba spacerowac;)
OdpowiedzUsuńzero ćwiczeń? kurczę, przykra sprawa. :c ale dasz radę! :)
OdpowiedzUsuńpyszne placki ;)
Wada serca niestety taka jest... trzeba bardzo uważać. A placuszki smakowicie wyglądają, zjadłabym taką porcję. :) Miłej niedzieli i głowa do góry :)
OdpowiedzUsuńCudne placuchy, mmm :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie <3
OdpowiedzUsuńMoże spróbuj zainteresować się czymś spokojnieszym, np. jogą, pilatesem?
OdpowiedzUsuńCzy to też nie wchodzi w rachubę? :(
Też od razu pomyślałam nad podobnymi ćwiczeniami. Joga i pilates to raczej spokojniejsze zestawy, ale oczywiście najpierw skonsultuj to z lekarzem. Pamiętaj kochana, zdrowie jest najważniejsze :*
UsuńA placki boskie, chętnie widziałabym je na swoim talerzu ;)
przykro mi :/
OdpowiedzUsuńa byłaś w wawie? O, może się spotkalysmy ;p
nie ma to jak placuszki , a z wiejskim jeszcze pyszniej ;D
OdpowiedzUsuńale placuchy cudne!:)
OdpowiedzUsuńotagowałam Cię :)
OdpowiedzUsuńStrasznie mi przykro.. wyobrażam sobie co musisz czuć. Sama nie wiem co bym zrobiła ze sobą. Ale też muszę zrobić badania, bo moje serducho ostatnio dziwnie się zachowuje i chcę mieć pewność. Jakie objawy były u Ciebie?
OdpowiedzUsuńA placuszki rewelacja :))
Na początku odczuwałam takie arytmie. Serce zaczynało mi bardzo szybko bić co po 5 sekundach ustępowało. Później zaczęło mnie boleć w klatce piersiowej i pojawiły się bezdechy krótkotrwałe.
UsuńZnając Ciebie domyślam się, jak musi Ci być cieżko rezygnować ze sprotu. Ale może nie wszystko stracone? Serce trocę odpocznie i będziesz mogła wrócić chociażby do jogi?
OdpowiedzUsuńA tymczasem może książki? :)