Zastanawia mnie taki pewien fakt...Dlaczego nie mogę pospać chociaż do 9:00 w weekend? Zawsze budzę się pełna życia o 7:30 gdy wszyscy jeszcze śpią..Też tak macie?
o, właśnie ten serek mam w lodówce i zastanawiałam się, z czym go zjeść, bo "solo" nie lubię. :P pysznie tu u Ciebie, a ciasteczka - właśnie szukam przepisu na coś w tym stylu, może skorzystam. :)
szczerze mówiąc nie masz co narzekać. lepsze to niż wstawanie prawie w południe i wysłuchiwanie w domu ile to ja dnia straciłam i ile bym przez ten czas już zrobiła... ;D
ja jestem kompletnym rannym ptaszkiem ! Jednak ciesze sie z tego, bo wolę wykorzystać dzień w 100%, a kiedy trzeba odpocząć to jakiś film i pod kołdre, też jest dobrze ;))
Nie sądzę żeby była to Twoja sprawa. Każdy je tyle ile chce i na ile ma ochotę. Nie muszę opychać się 10 ciastkami. Nie uczyli Cię, że nie zagląda się w nie swój talerz?
Na pewno nie prowadzę go dla takich jak Ty. Skoro mowa o szczerości to zapytam, po co wchodzisz tutaj i wyrażasz swoje jakieś płytkie i tępe opinie, których nie mam zamiaru czytać. To czy jem mało czy dużo nie należy do Twoich spraw i nie powinno Cię to obchodzić. Ja Tobie do talerza nie zaglądam i to ile kto je jest sprawą indywidualną i nie sądzę, żeby była potrzeba aby ktoś wtrącał się w to. Może łaskawie pokażesz swoje śniadanie? Pośmiejemy się razem.
Skoro juz prowadzisz bloga (o jego jakosci lepiej sie nie wypowiadac) to licz sie z tym, iz kazdy moze o nim napisac co sadzi i nie zawsze beda to teksty na miare `ooo jakie pyszne` `super pomysl` `smakowite`. Sory, ale wiekszosc serwowanych przez ciebie `propzycji` wyglada nieapetycznie, zdjecia sa badziewne, a pomysly zgapione z innych, duzo fajniejszych blogow. A wchodze tu glownie po to, zeby sie posmiac. Pozdrowienia i wytrwalosci zycze haha ^^
Ja nie mówię, że nie masz prawa do wyrażania swojej opinii bo doskonale wiem, że każdy ma takie prawo, ale skoro nie podoba Ci się mój blog to nie musisz tutaj wchodzić, a przynajmniej nie komentować. Szkoda mojego i Twojego czasu bo zachowujesz się tak jakbyś chciał mnie zmusić do usunięcia tego bloga, ale ja tego z pewnością nie zrobię.
Ja wstaję nawet wcześniej. O 7:30 to już po śniadanku jestem ;)
OdpowiedzUsuńDawno nie jadłam serka wiejskiego - naszła mnie ochota na niego :)
Ja nie, ale po 9 wstaję, jeśli chodzę spać o 1 ;) A tak jest raczej rzadko.
OdpowiedzUsuńŚwietne ciasteczka :) Sama robiłaś?
Tak robiłam sama :)
Usuńja wstaje jeszcze szybciej jak wiesz , ale nie przeszkadza mi to ;p
OdpowiedzUsuńwiejski pycha ! a te ciacha , sama robiłaś ?
Jasne, zapomniałam podlinkować :)
Usuńhttp://gotowaniezpasjaa.blogspot.com/2012/11/ciasteczka-owsiane.html
mam tak samo :))
OdpowiedzUsuńwszyscy sie ze mnie śmiają że wstaje tak wcześnie ;p
Ja tak miałam w święta, teraz mi się cały czas chcę spać :D
OdpowiedzUsuńmiałam do niedawna, ale pogoda za oknem jednak robi swoje. (;
OdpowiedzUsuńOjej, jakie genialne te ciastka!
OdpowiedzUsuńJa teraz śpię do 9 xD Nie chce mi się wstawać przez tą pokogdę.. A jeszcze niedawno miałam takk jak Ty :)
ja śpię jak zabita w weekend xD
OdpowiedzUsuńJa też jestem rannym ptaszkiem i kiedy wszyscy wstają ja już prawie jem obiad :D
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu zrobić domową granolę, pycha :D
o, właśnie ten serek mam w lodówce i zastanawiałam się, z czym go zjeść, bo "solo" nie lubię. :P
OdpowiedzUsuńpysznie tu u Ciebie, a ciasteczka - właśnie szukam przepisu na coś w tym stylu, może skorzystam. :)
szczerze mówiąc nie masz co narzekać. lepsze to niż wstawanie prawie w południe i wysłuchiwanie w domu ile to ja dnia straciłam i ile bym przez ten czas już zrobiła... ;D
OdpowiedzUsuńja jestem kompletnym rannym ptaszkiem ! Jednak ciesze sie z tego, bo wolę wykorzystać dzień w 100%, a kiedy trzeba odpocząć to jakiś film i pod kołdre, też jest dobrze ;))
OdpowiedzUsuńza malo maki jak Ci sie rozlecialy, albo za chudy twarog i sie dobrze nie zwiazaly. nie wiem, taka refleksja, moze pomoze next time ;)
OdpowiedzUsuńNAJADLAS SIE TYM ?! :O
OdpowiedzUsuńNie sądzę żeby była to Twoja sprawa. Każdy je tyle ile chce i na ile ma ochotę. Nie muszę opychać się 10 ciastkami. Nie uczyli Cię, że nie zagląda się w nie swój talerz?
Usuńhahaha ^^ to nie rozumiem po co prowadzisz tego (badzmy szczerzy) mocno srednich lotow bloga ;dd
UsuńNa pewno nie prowadzę go dla takich jak Ty. Skoro mowa o szczerości to zapytam, po co wchodzisz tutaj i wyrażasz swoje jakieś płytkie i tępe opinie, których nie mam zamiaru czytać. To czy jem mało czy dużo nie należy do Twoich spraw i nie powinno Cię to obchodzić. Ja Tobie do talerza nie zaglądam i to ile kto je jest sprawą indywidualną i nie sądzę, żeby była potrzeba aby ktoś wtrącał się w to. Może łaskawie pokażesz swoje śniadanie? Pośmiejemy się razem.
UsuńSkoro juz prowadzisz bloga (o jego jakosci lepiej sie nie wypowiadac) to licz sie z tym, iz kazdy moze o nim napisac co sadzi i nie zawsze beda to teksty na miare `ooo jakie pyszne` `super pomysl` `smakowite`. Sory, ale wiekszosc serwowanych przez ciebie `propzycji` wyglada nieapetycznie, zdjecia sa badziewne, a pomysly zgapione z innych, duzo fajniejszych blogow. A wchodze tu glownie po to, zeby sie posmiac. Pozdrowienia i wytrwalosci zycze haha ^^
UsuńJa nie mówię, że nie masz prawa do wyrażania swojej opinii bo doskonale wiem, że każdy ma takie prawo, ale skoro nie podoba Ci się mój blog to nie musisz tutaj wchodzić, a przynajmniej nie komentować. Szkoda mojego i Twojego czasu bo zachowujesz się tak jakbyś chciał mnie zmusić do usunięcia tego bloga, ale ja tego z pewnością nie zrobię.
Usuń