Omlet owsiany z musem jabłkowym
No tak, każdy ma jakąś pasję, z czymś wiąże swoją przyszłość, ma wszelkiego rodzaju zamiłowania, a dlaczego Ja miałabym siedzieć bezczynnie na kanapie i nie robić co pozwala na uwolnienie hormonów szczęścia [ czyt. endorfin ] i poprawia humor? Od jakiegoś czasu zaczęłam z zamiłowaniem treningi Ewy Chodakowskiej, na pewno wiele z Was słyszało o tej osobie, która jest trenerem personalnym i dzięki jej programom wiele kobiet odmieniło swoje życie. Ja, odkąd ćwiczę z Ewą stałam się inną osobą. Nie ma mowy o grymasie na twarzy, a i większą uwagę przykładam do systematyczności. Może i podsumowanie kiepskie bo na kartce nie wiele widać, ale innej możliwości przedstawienia Wam moich treningów niestety nie miałam.
Listopad to miesiąc w którym nie opuściłam żadnego dnia treningu i mogę z ręką na sercu powiedzieć, że naprawdę wyszło mi to na dobre. Skutkiem regularnych treningów w moim przypadku są wymiary po miesiącu treningów z Ewą.
Uda: - 1,5 cm
Biodra: - 1cm
Talia: - 2cm
Brzuch: - 4cm
A dowodem na to, że jeśli ćwiczymy warto wyrzucić wagę jest to, że łącznie zgubiłam 8,5cm a waga wzrosła 2-3 kg.
Podsumowując :
W Listopadzie miałam 23 treningi w tym 11 treningów zwanych "Skalpel", 8 " Turbo Spalania ", 4 " Killery ".
Wow, gratulacje! :) Naprawdę, podziwiam Cię za silę i zmobilizowanie.
OdpowiedzUsuńA mogę poprosić o przepis na omlet? Wygląda smacznie, a owsianego nigdy jeszcze nie jadłam.
Podlinkowałam przepis :-)
Usuńo wow! gratuluję !
OdpowiedzUsuńa podasz jakie masz teraz wymiary?
łydka/uda/biodra/talia/brzuch
pozdrawiaaam :*
uda: 51cm
Usuńbiodra: 89cm
talia: 71cm
brzuch: 83cm
Niestety moją zmorą zawsze był brzuch więc wymiary nie są jakieś zachwycające, ale wciąż ćwiczę i mam nadzieję, że będzie coraz lepiej:)
nie no coś Ty, świetne masz wymiary, i pewnie wysoka jesteś?
Usuńzobaczysz, osiągniesz swój cel, jesteś na dobrej drodze-regularne ćwiczenia to klucz do sukcesu :*
No niestety Matka Natura nie oszczędziła mi wzrostu, 185cm ;<
UsuńPiekne wyniki, gratuluje!:) a waga to zlo :D lepiej sie mierzyc.
OdpowiedzUsuńI bardzo apetyczny omlet :) owsianego jeszcze nie jadlam.
Naprawdę, niesamowite! Świetnie ci idzie.
OdpowiedzUsuńTeż dziś jadłam omlet. Pycha! :)
Podziwiam zapał do ćwiczeń! Ja biegałam, ale niestety przy takich temperaturach mój mózg wysiada na zewnątrz. Gratuluję zgubienia centymetrów i zdrowego podejścia do wagi ;)
OdpowiedzUsuńhttp://myvegetarianparadise.blogspot.com/
gratuluję wyniku i zazdroszczę motywacji, moja się totalnie wyczerpała:/
OdpowiedzUsuńJa z cwiczeniami Ewy strcilam 9 kg w miesiac i około 15-17 cm. Co do omleta- bardzo często taki robię, zresztą moim zdaniem, wszelkie placki, omlety otrebowe/ owsiane, BEZ DODATKU MĄKI smakują o niebo lepiej.
OdpowiedzUsuńmmm omlet owsiany *.*
OdpowiedzUsuńSuper:) ja robiłam turbo kiedyś:)
OdpowiedzUsuńA ten omlet*.*
no no gratuluję! świetne wymiary :)
OdpowiedzUsuńa omlet mniaaam!
jej, zazdroszczę zmian :) sama ćwiczę z Ewą, ale chyba za dużo podjadam :P
OdpowiedzUsuńja tez cwicze z Ewa!
OdpowiedzUsuńuwielbiam skalpela i killera, mialam takie 2 miesiace ze codziennie z nia cwiczylam. teraz mam troche bardziej ochote na Jillian Michaels, wiec sobie przeplatam te treningi. Ewka jest cudowna, jej treningi tez, moje cialo po paru miesiacach ciezkiej pracy z nia tez jest fajne :D moja zmora tez zawsze byl brzuch, powoli powoli ale ladnie sie rzezbi. mysle ze to kwestia jeszcze kilkuu miesiecy zeby byl super cudowny, ale teraz tez jest w porzadku :d
trzymam kciuki za dalsze treningi!!