wtorek, 25 września 2012

~169


Serek wiejski z pomidorem i pieprzem, opieczony chleb słonecznikowy z masłem. Gorące mleko z miodem. 

Wczorajszy stan zdrowia przyczynił się do tego, że o 12:30 byłam już w cieplutkim domku, pod cieplutką kołdrą, z cieplutką herbatą z cytryną. Mam nadzieję, że dziś nie będzie powtórki bo muszę dowiedzieć się jaką ocenę dostałam z matematyki a i sprawdzian z polskiego również wypadłoby napisać. Gorące mleko z miodem czyni cuda..jak na razie czuję się dobrze i ryzykuję pójściem do szkoły, chociaż wszystko okaże się za kilka godzin.

7 komentarzy:

  1. Uwielbiam taki serek. Tradycyjne, pyszne, połączenie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja tam rzadko jem serek wiejski na słono, może czas to zmienić. :)
    Gorące mleko z miodem... Czasem dobre na wsyztsko

    OdpowiedzUsuń
  3. O, serek z pomidorem był moją ukochaną kolacją na diecie ;)
    Zdrówka! Wszyscy przeziębieni ostatnio..

    OdpowiedzUsuń
  4. mmniam! ah te choróbska! u mnie już połowa domowników chora, czas na mnie... oby nie! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdrowiej kochana! Na choróbsko najlepsza herbatka z imbirem :)

    OdpowiedzUsuń
  6. patrz ktora godzina :) a ja przegladam Twojego bloga i mam ochote na jedzenie :) jesli moge prosic to chcialabym widziec wiecej propozycji podania owsianki. ostatnio z blyskawicznej przerzucilam sie na owsianke gorska a ta juz nie jest taka smaczna solo :)

    OdpowiedzUsuń
  7. serek wiejski -tak ,ale nie na wytrawnie ... wolę bez dodatków lub z czymś słodkim ;p

    OdpowiedzUsuń