Pancakes z serka homogenizowanego z gruszką oraz jogurtem, miodem i orzechami z czekolady.
Jedząc ostatniego placka zauważyłam, że jest niedosmażony więc jak podejrzewam, reszta była w podobnym stanie. Zastanawia mnie tylko to, jakim cudem?! Przecież jak widać po zdjęciach są prawie spalone, a w środku niedosmażone. Zraziłam się do ich smażenia i z pewnością na tych powyżej zaprzestanę na jakiś czas.
Może za duży ogień i szybko się zarumieniły?
OdpowiedzUsuńChociaż te placki mają to do siebie że w środku pozostają takie trochę wilgotne:D
Smażyłam je na łyżce oliwy z oliwek i na największym palniku, ale ogień nie był zbyt duży. Z ciekawości dałam posmakować Mamie i Dziadkowi i obydwoje powiedzieli, że są niedosmażone. Nie wiem dlaczego tak się stało.
Usuńdlatego ,ze na pewno smażyłaś na wysokim stopniu i się przypaliły ,ale nie do końca usmażyły w środku , na średnim smażyć i zawsze wyjdą trzeba trochę dłużej czekac ,ale warto ,bo są pyszne !
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu zrobić te placki z serka.:D
OdpowiedzUsuńZa duzy ogień i się spaliły, a za krótko na małym, aby dosżły w środku;)
OdpowiedzUsuńMoże i niedosmażone, ale wyglądają pysznie :P
OdpowiedzUsuńpewnie ogień był zbyt mocny, dlatego paliły się z wierzchu, a w środku były jeszcze surowe. nie zrażaj się po jednej nieudanej próbie, te placki są warte zachodu:D
OdpowiedzUsuńzjarały sie trochę ;p
OdpowiedzUsuńTak jak napisałam. Z wierzchu były trochę spalone, a w środku niedosmażone więc muszę popracować nad smażeniem placków :D
Usuńmiodzio ;D
OdpowiedzUsuń