Naleśniki z twarożkiem, miodem i cynamonem, jagody. Kawa z mlekiem.
Po wczorajszym plażowaniu została mała pamiątka w formie lekkiego, brązowego odcienia na skórze. Nie zadowala mnie to więc gdy tylko uda mi się kogoś wyciągnąć nad jezioro, a pogoda dopisze jadę opalać się dalej.
Kolejna Naleśnikowa Sobota organizowana przez Sylwię. Dzisiejsze śniadanie nie jest w całości mojego wykonania. Muszę wspomnieć tutaj o moim Dziadku, który siedząc w kuchni zadał pytanie " Wnusiu może usmażyć Ci te naleśniki? Będzie mi miło jeżeli zjesz na śniadanie coś, co pochodzi z mojej ręki ". Bez większego zastanawiania zgodziłam się i przyznaję, że nie popełniłam tutaj błędu. Naleśniki wyszły obłędne i następnym razem również skorzystam z pomocy dziadka.
jagódki dziś królują ! :D
OdpowiedzUsuńpyszne naleśniczki , z cynamonem <3 + jagódki , pycha !
OdpowiedzUsuńmniaaaam, pyszne naleśniki! dawno już nie jadłam takich zwykłych:D
OdpowiedzUsuńpycha, porywam naleśniki : )
OdpowiedzUsuńdziadkowe naleśniki- super! :) mój dziadek niestety nie umie xP ale babcinymi bym nie pogardziła :D pychotka!
OdpowiedzUsuńprawdziwe domowe nalesniki. Właśnie takie pamiętam od babci.. :)
OdpowiedzUsuńpysznie :) u mnie dziadek trzyma się jak najdalej od kuchni ^^
OdpowiedzUsuńTak to na pewno od tego.W taką pogode powinno się pić litr więcej niż zawsze.
OdpowiedzUsuńZjadłam wszystkie i były przepyszne! :)
Już nie pamiętam kiedy ostatnio jadłam naleśniki, tym bardziej na śniadanie :D
OdpowiedzUsuńteż chcę takiego dziadka, co piecze naleśniki, super! :)
OdpowiedzUsuńMój dziadek karmił mnie tylko swego czasu domowymi frytkami i mlekiem (tak, frytki popijane mlekiem;).
OdpowiedzUsuńCudne naleśniki, na pewno prosto od serca:-)