wtorek, 26 czerwca 2012

~81


Kasza jaglana z mlekiem waniliowym, makiem, cynamonem i migdałami. 

Po wczorajszej dawce adrenaliny i stresu dziś odpoczywam z kubkiem herbaty goździkowej. 
Pomimo moich lęków i strachu, który towarzyszył mi przy czekaniu w poczekalni przed wejściem do gabinetu lekarskiego, okazało się, że jestem zdrowa i żaden szpital mi nie groźny. Takim oto sposobem wakacje spędzam z rodziną i przyjaciółmi, a myśl o czterech szpitalnych ścianach odchodzi w nie pamięć.  

8 komentarzy:

  1. Cieszę się, że wszystko się ułożyło! ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. a miałam ostatnio babci mak zabrać i zrobić owsianę;p

    OdpowiedzUsuń
  3. TO WSPANIALE ! Cieszę się, że wszystko ułożyło się tak jak należy i tak jakbyś chciała. Dobrze, że nie będziesz musiała spędzić najpiękniejszego czasu w roku w tym... khmmm... szpitalu ;x

    Całuję ;-*

    OdpowiedzUsuń
  4. fajnie ,że wszystko w porządku ;)
    ładne śniadanko ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. dawno nie jadłam jaglanki! pysznie wygląda :)
    super, że wszystko dobrze, cieszę się razem z Tobą ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. pyszne śniadanko !
    ciesze się że wakacje spedzisz jak chciałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  7. To super że spędzisz wakacje z rodziną. Tylko włączyłam komputer od razu weszłam na blog spot i na twojego bloga. byłam cholernie ciekawa i pełna nadziei że jednak będziesz zdrowa.;D
    jakieś trochę mniejsze t twoje śniadanko niż zwykle. ale i tak pysznie wygląda;D

    OdpowiedzUsuń