poniedziałek, 5 sierpnia 2013

~428



Żytnie naleśniki ze szpinakiem, jogurtem greckim i pieczoną piersią z indyka 

Dziś po raz pierwszy w historii tego bloga ( ^ ^ ) pojawia się śniadanie przedtreningowe. Z pewnością jeszcze nie raz będzie mogły zobaczyć śniadanie, w którym obecne jest mięso :D 
Dla wielu z Was dziwnym mógłby wydawać się fakt, że są wakacje, już za półmetkiem, a ja zamiast korzystać i wylegiwać się w łóżku do godzin popołudniowych, wolę wstawać o 6:30 i zaliczać trening na siłowni, ale to jest prawda, wolę wstać wcześniej i wiedzieć, że nie podążam na siłownię " w ciemno " tak, jak było w piątek kiedy to zaszłam na miejsce mogłam jedynie pocałować klamkę i wrócić do domu.

7 komentarzy:

  1. Myślę, że niewielu z nas to zdziwi. Jak praktyka pokazuje, większość bloggerek wstaje w wakacje z samego rana, więc luz:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rany podziel się jednym naleśniczkiem, uwielbiam takie <3

    OdpowiedzUsuń
  3. jedna z najlepszych naleśnikowych wariacji <3 uwielbiam !

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny pomysł... Jogurt dodałaś do szpinaku? :)

    OdpowiedzUsuń
  5. pisz coś :-* tęskniłam za tym :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zjadłabym na kolację :)

    OdpowiedzUsuń