środa, 30 stycznia 2013

~296 i nowa płyta Ewy Chodakowskiej

 Chleb słonecznikowy z twarożkiem i ogórkiem ; z rzodkiewką i sałatą ; z miodem ; kawa zbożowa z mlekiem

Z pewnością wiele z Was wie, że ćwiczę od 5 miesięcy z Ewą Chodakowską i nie mogłabym oszczędzić sobie oceny jej najnowszej autorskiej płyty, ponieważ -moim zdaniem- jest to jedna z najlepszych jej płyt. Zamawiając ją jeszcze w przedsprzedaży liczyłam na to, że w szybkim okresie czasu dotrze ona do mnie, ale jak zwykle się myliłam. Płyta była w moich rękach dopiero wczoraj i pierwsze co zrobiłam po powrocie ze szkoły to przetestowanie nabytku. Z ręką na sercu muszę przyznać, że pomimo mojej nie nie najgorszej kondycji i opanowanych ruchów, Skalpel II, a szczególnie jedno z ćwiczeń sprawiło mi nie lada wyzwanie, ale trening, który nie jest wyzwaniem nie jefektywny więc nie przeszkadzało mi to. Po ukończeniu pierwszego treningu wiedziałam, że nie podołam Szok Treningowi więc zostawiłam go sobie na dzisiaj. Całokształt płyty jest naprawdę zaskakujący. Nagłośnienie, światła i cała organizacja związana z wydaniem płyty godna podziwu. Teraz wystarczy czekać aż opanuję wszystkie ćwiczenia i bez najmniejszej zadyszki zacznę ćwiczyć dwa treningi za jednym razem.

15 komentarzy:

  1. powodzenia w treningach:) ja dopiero zaczęłam:P

    OdpowiedzUsuń
  2. A jak z efektami po ćwiczeniach? jakieś większe zmiany? Bo to w końcu już 5 miesięcy :)
    Ja zaczęłam ćwiczyć kilka dni temu skalpel. Mam nadzieję, że efekty zobaczę dosyć szybko.
    Pozdrawiam,
    Ems

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W gruncie rzeczy, można by napisać, że nie przywiązywałam na początku zbyt dużej wagi do tego aby mierzyć się czy robić sobie zdjęcia więc aktualnie nie mam porównania, ale myślę, że efekty jakieś są. Jeśli chodzi o stan psychiczny to z całą pewnością zmiany na lepsze! :) Polecam Ci Skalpel bo on naprawdę świetni wymodeluje Twoją sylwetkę i wzmocni mięśnie.

      Usuń
  3. ja dzisiaj będę testować na sobie skalpel II, natomiast szok trening póki co wydaje mi się koszmarnie ciężki, szczególnie dla mojego osłabionego odcinka krzyżowo-lędźwiowego.. killera i turbo uwielbiam, ale szok chyba na razie sobie odpuszczę. jednak zgadzam się, treningi są świetnie nakręcone, wszystko bardzo profesjonalne a Ewa kwitnąca :D
    te Twoje kanapki takie wiosenne, że zatęskniłam za wiosną.. :p

    OdpowiedzUsuń
  4. Pyszne śniadanie :D

    I podziwiam, że tyle ćwiczysz. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pyszne, zdrowe kanapki, dawno jadłam twarożek z miodem :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak ja dawno nie jadłam takich pysznych kanapek ^^
    Zapraszam:*

    OdpowiedzUsuń
  7. ta kanapka z miodem to chyba najlepsza <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Dzisiaj się zastanawiałam, czy zamówić, przekonałaś mnie!

    OdpowiedzUsuń
  9. ile dni czekałaś na płytę?

    OdpowiedzUsuń
  10. jakie smaczne kanapki ,porywam ci jeną ,mniam !

    OdpowiedzUsuń
  11. uwielbiam takie kanapeczki,a moja faworytka jest ta z twarogiem i miodem ;D uwielbiam to połączenie

    OdpowiedzUsuń