Kasza manna z bananem i domowym musem jabłkowym ; kawa zbożowa z mlekiem.
Pamiętam jak 3 dni temu cieszyłam się na naprawdę długi weekend. 4 dni wolnego od wszelkiej nauki i i troszkę przerwy od chaosu panującego w szkole, a dziś mogę jedynie usiąść na łóżku wyjąć książki i zacząć naukę bo oczywiście przez resztę dni nie zajrzałam do książek. Zastanawia mnie to, dlaczego wszystkie dni wolne tak szybko przemijają. Teraz odpocznę dopiero w święta...
Gęsta, ciepła kaszka - o tej porze roku to właśnie jedno z najlepszych śniadań :)
OdpowiedzUsuńByle do świąt!
niestety zawsze szybko mija to co dobre...
OdpowiedzUsuńpyszne śniadanie <3
mmmmm! kasza manna i banan <3
OdpowiedzUsuńteraz trzeba czekać na kolejne wolne...:<
a mozesz podac ile czego dalas :D ?
OdpowiedzUsuń1 szklanka mleka
Usuń3,5 łyżki kaszy
1 banan
4 łyżki musu
i skąd ja to znam... (;
OdpowiedzUsuńZawsze taki dni lecą błyskawicznie... niestety. Ale niedługo święta :) A kaszka przepyszna!
OdpowiedzUsuńMniaaaaaam :D
OdpowiedzUsuńBoskie dodatki do kaszy :)
OdpowiedzUsuńA z wolnymi dniami tak zawsze jest, za szybko uciekają..
kasza manna przede wszystkim kojarzy mi się z przedszkolem, a do niej dodawali nam pyszny syrop malinowy:D chyba zatęskniłam za tymi beztroskimi czasami:D
OdpowiedzUsuńja też czekam do świąt, potem to już z górki : >
OdpowiedzUsuńJa mam tak zawsze, że wolne szybko ucieka, a nauka się wlecze...
OdpowiedzUsuńPyszna kaszka i jeszcze lepsze dodatki:)
Pychota. I mam już pomysł na jutrzejsze śniadanie! :D
OdpowiedzUsuń