Owsianka na mleku z jabłkiem, masłem orzechowym i wiórkami kokosowymi. Kawa zbożowa z mlekiem.
Nie mogę patrzeć na te zdjęcia. Musicie mi jakoś wybaczyć ich stan, ale niestety rozpoczął się sezon na robienie zdjęć przy włączonym świetle więc przez najbliższe miesiące [?] z moimi zdjęciami będzie katastrofa, ale mam nadzieję, że będziecie wyrozumiali.
Resztki masła orzechowego, w słoiczku na płatki owsiane widać dno, czas chyba wybrać się na zakupy. Ale najpierw szkoła..
Ojej, ale wcześnie. Masło orzechowe w owsiance zawsze pyszne, o każdej porze. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
relishmeals.blogspot.com (nowy adres bloga!)
to drugie zdjęcie bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńidealna jesienna owsianka! jabłko + masełko = <3
to masz dzisiaj motywację, żeby czekac na koniec lekcji, a potem zacząc weekend od nowego słoiczka masła:D
Jabłko, masło, wiórki *.* Mniam!
OdpowiedzUsuńNie ma się co przejmować zdjęciami, niedługo u wszystkich tak będzie ;)
a tam jakość ;) owsianka podobna do mojej ,tylko ja preferuję wielką łychę masła ,a nie tylko tyle jak w twojej ...
OdpowiedzUsuńTak jak napisałam w notce..."wygrzebałam" łyżeczka resztki masła. Gdyby był cały słoiczek z pewnością nie znalazło by się w tej owsiance tak mało tego masła.
Usuńbraki masła orzechowego zdecydowanie trzeba uzupełniać :))
OdpowiedzUsuńdrugie zdjęcie ładne, najważniejsze, że w miseczce jest tyle pyszności :)
OdpowiedzUsuńteż mam problemy z tym światłem :P
Ja masełko orzechowe uwielbiam;)
OdpowiedzUsuńWygląda super...;)
ja lubie gdy masełko sie kończy bo to oznacza pyszną słoiczkową owsianke ^^
OdpowiedzUsuńpyszne dodatki!
Nie lubię robić zdjęć przy sztucznym świetle :(.
OdpowiedzUsuń