piątek, 29 czerwca 2012

~84


Cynamonowo-bananowe pancakes z miodowym twarożkiem i czereśniami.

Budzę się o 7:15 i myślę tylko o tym, jakie placki usmażyć na śniadanie. Gdy ruch panujący w kuchni ustąpi, zwlekam się z łóżka wyjmuję wszystko potrzebne do usmażenia pancakes, a z uśmiechem na twarzy obserwuję jak się smażą. Obsesja jakaś? Nie, to po prostu Naleśnikowa Sobota.   

15 komentarzy:

  1. cynamon , miód , banany ;) brzmi świetnie !

    OdpowiedzUsuń
  2. Aż żałuję, że nie zrobiłam dziś jakiś placków.;P

    OdpowiedzUsuń
  3. ja rano też pierwsze kroki do kuchni :d

    świetne !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tak samo :P

      Na widok wszystkich placków leci mi ślinka :) Magia sobotniego smażenia :D

      Usuń
  4. jakie grubiutkie <3 uwielbiam takie placuszki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mmm ten twarożek to nawet bardziej mi się podoba niż placuchy, które również wyglądają rewelacyjnie :D

    Co Wy tak wcześnie wstajecie, dziewczyny? :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja przez codziennie wstawanie o 5:40 do szkoły przyzwyczaiłam się i nawet jeżeli mam wakacje potrafię spać najdłużej do 8:00 ;)

      Usuń
  6. No nie, jak jeszcze z twarożkiem to zabieram i nie oddam !

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja za to smażę je zanim wszyscy wstaną :D Pyszności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też się starałam, żeby wstać szybciej niż wszyscy no, ale godzina 6:00 była dla mnie zbyt wczesna na zwlekanie się z łóżka w pierwszy dzień wakacji. Zazwyczaj też smażę zanim wszyscy wstaną bo w soboty przeważnie domownicy śpią do późniejszych godzin. ;)

      Usuń
  8. O, u mnie też dziś takie grubaśne cynamonowe pankejki z twarożkiem :) Pysznie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Twarożek, cynamon, banan i czereśnie... niebo :)

    OdpowiedzUsuń