sobota, 19 maja 2012

~43.

kasza jaglana na mleku z bananem i blanszowanymi płatkami migdałowymi 

Śniadanie idealne przed tak zabieganym dniem jak dzisiejszy. Przepisać z zeszyt z matematyki? -Nie. Powtórzyć sobie z angielskiego? -Nie. Jechać do miasta na ogromne lody z bitą śmietaną i polewą czekoladową? -TAK! I tak nie ominie mnie przepisanie zeszytu jak i powtórzenie słówek z angielskiego, ale myśl o wielkich lodach u Lenkiewicza pozwala mi chociaż na chwilę zapomnieć o innych obowiązkach. 
Tak na marginesie, chciałabym napisać, że założyłam drugiego bloga na którym będę umieszczała przepisy na różne wypieki i tego typu rzeczy. 

8 komentarzy:

  1. stanowczo za dawno jadłam jaglankę :( uuu, drugi blog z przepisami, świetnie :)) :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kaszę jaglaną jem zdecydowanie za rzadko, ale na przygotowanie jej trzeba poświęcić trochę czasu, a gdy chodzę do szkoły to z samego rana nie mam tego czasu.

      Usuń
  2. Witaj w klubie, u mnie dziś też jaglanka z bananem, ale w dużo tłustszej wersji xdd Ta kasza nigdy mi się nie znudzi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja byłaby również w tłustszej wersji, ale oczywiście skubnęłam ciasta < - - http://gotowaniezpasjaa.blogspot.com/2012/05/ciemny-spod-i-jasna-masa-po-prostu.html , dlatego tak mało dodatków do kaszy. :)

      Usuń
  3. Przepyszne śniadanie i te lody w planach .. mm pycha <3

    fatcoow, ty wiesz :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Masz super bloga, zdecydowanie zapisuję do ulubionych :)
    Lody z bitą śmietaną i polewą? Jestem za!

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubie jaglanke :)

    OdpowiedzUsuń