wtorek, 8 maja 2012

.30.


   owsianka na mleku z jabłkiem, suszonymi śliwkami i cynamonem

Zapach cynamonu przypomina mi święta...Bożego Narodzenia, uwielbiam owsianki  z jego dodatkiem.
Dzisiaj mogłam odpocząć od szkoły bo maturzyści męczą się i piszą swoje matury. Od razy po treningu pędziłam do domu, żeby odrobić lekcje i wszystkiego się nauczyć tylko dlatego, aby pojechać na działkę do cioci ... niesamowite jest to, jak świetnie można tam odpocząć.
Na każdej lekcji angielskiego nauczyciel robi Nam kartkówkę z ostatnich lekcji więc słówka i gramatykę za jakiś czas będę umiała perfekcyjnie i w wieku 15 lat będę gotowa na wyjechanie do Anglii i pracę tam. Połowa południa spędzona nad książkami jednak czasami się przydaje ... czuję się lepiej gdy w głowie powtarzam sobie wciąż kolejne 50 nowych słówek bo wiem, że jeszcze trochę i będę w stanie dogadać się z połową rodziny mieszkającą za granicą. 
* Nie ma nic lepszego niż dodawanie zdjęcia posiłku, który jadłam 14 godzin temu. Cóż, niestety obowiązki nie pozwalają mi na dodawanie tutaj wpisów szybciej, ale jestem z siebie dumna bo już któryś dzień z kolei dodaję zdjęcia śniadań, bez żadnej kilku dniowej przerwy ( tak jak było to kiedyś ). 
** Tak na marginesie to ... może nudzą Was codzienne zdjęcia śniadań? Być może chcecie, abym napisała tutaj coś ciekawszego? Jeżeli chcecie to piszcie w komentarzach, a Ja chętnie przyjmę propozycje. 

3 komentarze:

  1. Śniadania są super <3 Pisz bloga dla siebie, a nie dla Czytelników. Też mam taką nauczycielkę od angielskiego...

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi codziennie dodawanie zdjęć i pisanie notek na śniadaniowcu sprawia ogromną radość ! =D I mam przy tym zawsze mega zabawę i mega sprzątanie po xdd

    OdpowiedzUsuń
  3. Szczerze powiedziawszy to znajomość gramatyki niezbyt Ci się przyda podczas pobytu w Anglii. Trzeba nauczyć się rozmawiać, bo bez tego ani rusz, a wbrew pozorom nie jest to taka łatwa sprawa.

    OdpowiedzUsuń